Poszukiwania skarbów, wykrywacze metali, sprzęt i technika

Damacon

Witam serdecznie. Przypadkiem przeglądając wasze forum, postanowiłem (a co!) żeby również spróbować szczęścia w terenie. Korzystając z kilkunastu dni wolnego czasu.
Obawiam się jednak że może to być słomiany zapał, więc nie chciał bym wydawać dużej kwoty pieniędzy na wykrywacz.

Czy możecie mi powiedzieć czy jest w ogóle sens kupować wykrywacz tak do 350zł?

Bo na ten czas tyle jestem w stanie przeznaczyć na zakup.

Pozdrawiam !

elk29

Jedno jest pewne i wiem to po sobie, jak raz wyjdziesz w teren i jeszcze do tego coś znajdziesz... będziesz już chodzić i chodzić:). Zaczynałem całkiem niedawno - uwierz że to uzależnia.
Co do przedziału cenowego to faktycznie troszkę mało. Może co najwyżej jakaś używka nieco starszej generacji albo wykrywacz impulsowy (troszkę głębszy ale za to brak dyskryminacji - kopiesz wszystko niestety). Przyzwoite konstrukcje zaczynają się od tysiąca w górę.
Mogę doradzić Ci tylko jedno, nie kupuj chińczyków i pseudo niemieckich - też chińczyków. Myślę że większość ludzi siedzących w temacie się pod tym podpisze.

Pozdrawiam i powodzenia.